Strony

środa, 30 grudnia 2015

Przekładaniec z czekoladowym kremem budyniowym

 Prosty przekładaniec na placku miodowym, z ciastem biszkoptowym przełożony kremem budyniowym o smaku czekoladowym :))))
Forma 24x35 cm

                           Składniki:
Ciasto miodowe:
  • 150 g mąki pszennej (1 czubata szklanka)
  • 75 g cukru trzcinowego (około 4 łyżki )
  • 1 żółtko
  •  75 g margaryny
  • 1 łyżka miodu
  • 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka wody (dodać, gdy ciasto wyjdzie zbyt suche lub odrobina mąki, gdy za bardzo klei się do rąk)
 Zagnieść ciasto z podanych składników, wstawić na około pół godziny do lodówki. Formę 24x35 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto wyłożyć do blaszki, wyrównać  i upiec w temp. 200°C około 7-10 minut. Zostawić do ostudzenia.

Biszkopt:
  • 5 jaj
  • 10 łyżek cukru
  • 8 łyżek niezbyt czubatych mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia 
 Białka oddzielić od żółtek. Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać przez sitko.  Ubić białka na sztywną pianę, pod koniec dodając stopniowo cukier. Miksować do momentu, aż cukier nie będzie wyczuwalny. Dodawać po jednym żółtku dalej miksując na najniższych obrotach. Partiami dodawać mąkę, wymieszać łyżką.Wyłożyć formę o wym.24x35 cm do pieczenia papierem pergaminowym, Wlać ciasto do formy, wyrównać. Piec około 25 minut w temp.180°C.
 Wystudzony biszkopt przekroić na dwa blaty.

Budyń czekoladowy:
  • 0,5 l mleka
  • 3 łyżki cukru
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki ciemnego kakao
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 200 g miękkiego masła lub masła roślinnego o zaw. tł. min. 80% 
  • dżem kwaskowy 
Budyń najlepiej ugotować poprzedniego dnia.
Z pół litra mleka odlać 3/4 szklanki, resztę zagotować. Do odlanego zimnego mleka dodać żółtko, rozmącić, wsypać obydwie mąki, kakao i cukier- całość dokładnie połączyć ze sobą i wlać do gotującego mleka mieszając energicznie łyżką budyń do momentu, aż masa zgęstnieje.
Przykryć garnek folią spożywczą i zostawić do ostygnięcia.

Miękkie masło zmiksować na puszystą masę, dodawać po łyżce ugotowany, wystudzony budyń ciągle miksując.
Żeby krem się nie zważył, masło powinno mieć taka samą temperaturę jak budyń, czyli pokojową.
Przygotowany krem budyniowy wyłożyć na ciasto miodowe zostawiając 3-4 łyżki na następną cieńszą warstwę. Warstwę budyniową przykryć plackiem biszkoptowym i rozsmarować na nim resztę kremu. Drugi placek biszkoptowy posmarować z jednej strony kwaskowym dżemem i posmarowaną stroną u dołu przykryć warstwę budyniową.
Polewa do ciasta:
  •  3 łyżki mleka lub wody
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 3 łyżki kakao
  • 100 g masła lub margaryny
Do garnka wlać 3 łyżki mleka lub wody, zagrzać, wsypać cukier puder, potem masło, rozpuścić. Odstawić garnek z palnika i wsypywać powoli kakao energicznie mieszając trzepaczką.
Polewę wylać na ciasto. Posypać rozdrobnionymi orzechami lub migdałami. Wstawić ciasto do lodówki. Wyciągnąć z chłodziarki na pół godziny przed podaniem, będzie smaczniejsze.

wtorek, 29 grudnia 2015

Tort śmietankowy Kraina Lodu

 Tort o smaku śmietankowym dla chrześnicy, która jest w tej  chwili na etapie Krainy Lodu :)
 Takie gotowe opłatki o przeróżnej tematyce można niedrogo zakupić przez internet.
Przygotowując tort z opłatkiem waflowym, najlepiej biszkopt przełożyć i ozdobić kremem dzień wcześniej, a opłatek kłaść jak najpóźniej, czyli około 2-3 godziny przed imprezą. 
Zdecydowanie nie kłaść go dzień wcześniej, ponieważ możemy mieć nieprzyjemną niespodziankę, gdy opłatek się rozmaże. Przygotowany opłatek wyciąć, położyć na wierzch tortu, delikatnie przyklepać np. gąbeczką lub zwiniętą białą serwetką i zostawić na parę minut, żeby zmiękł (na początku będzie się fałdował), nie próbować go naciągać, bo się rozerwie. Po kilku-kilkunastu minutach opłatek na pewno nabierze intensywniejszych kolorów i sam powinien się wyrównać z powierzchnią (wyprostować). 
Ja po kilku minutach od nałożenia opłatka (jeżeli zachodzi taka potrzeba) ponownie miejscami poklepuję zwiniętą serwetką opłatek w miejscach, gdzie widzę jeszcze jakieś niedoskonałości. Wydaje mi się, że to pomaga.

niedziela, 6 grudnia 2015

Babka z białek

  Zostało mi ostatnio kilka białek i chciałam je szybko wykorzystać bez uprzedniego przechowywania (białka można mrozić i po rozmrożeniu użyć, gdy zajdzie taka potrzeba). Wypróbowałam więc przepis Margarytki na babkę cytrynową, lecz zamieniając ją w babkę pomarańczową, ponieważ ze względów zdrowotnych powinnam raczej unikać cytryn. Masło wymieniłam na olej. Takiej dobrej babki jak na razie jeszcze nie jadłam Babka wyszła rewelacyjnie, wyszła bardzo wilgotna, mięciutka i przepyszna. Ciasto zachowuje świeżość nawet do trzech dni. Polecam babkę wszystkim, nie tylko tym, którzy nie maja co zrobić z białkami :)
 
              Składniki:
  • 6-7 białek
  • 400 g mąki pszennej (ok.2 i 2/3 szklanki)
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka oleju
  • 3/4 szklanki letniego mleka
  • 1 cukier waniliowy ( u mnie 1 łyżka domowego cukru waniliowego) 
  • 1 czubata łyżeczka do pieczenia
  • otarta skórka z pomarańczy
  • wyciśnięty sok z 1 pomarańczy
  • szczypta soli

Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania wsypywać partiami cukier wymieszany z cukrem waniliowym i ubijać jeszcze około 2 minuty. Powoli wlać olej i mleko oraz dodać sok i skórkę z pomarańczy. Dodawać partiami przesianą  z proszkiem do pieczenia mąkę. Całość wymieszać, żeby składniki się połączyły.
Foremkę do pieczenia ( u mnie keksówka  26x12 cm ) wyłożyć papierem do pieczenia, wlać przygotowane ciasto  i piec w temp. 180°C (góra-dół) około 50-60 minut (do suchego patyczka)
Po ostygnięciu można polukrować lub posypać cukrem pudrem.