Strony

wtorek, 29 października 2013

Jabłkowe róże w cieście francuskim

                            Na stronie Kobiece inspiracje  wypatrzyłam cudowne różyczki z jabłek oplecione ciastem francuskim. Bardzo efektownie i elegancko wyglądają. Spróbowałam i...nawet udały mi się te słodko-kruche pyszności. Z jednego arkusza wyszło mi 10 różyczek.

                 Składniki:
  • arkusz ciasta francuskiego
  • 3-4 jabłka, najlepiej z czerwoną skórką
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 czubata łyżeczka cynamonu + 3 łyżeczki cukru brązowego do obsypania ciasta francuskiego 
      Jabłek nie obierać, tylko podzielić je na ćwiartki, usunąć w nich gniazda nasienne i  pokroić w cienkie 2-3 mm plasterki.
W garnku zagotować 3 szklanki wody z 3/4 szklanki cukru. Do takiego syropu włożyć jabłka i gotować je na małym ogniu około 5-10 minut, aż wyraźnie zmiękną. Delikatnie odcedzić na sitku.
Wymieszać cynamon z brązowym cukrem i obsypać rozwinięty rulon ciasta francuskiego. Podzielić ciasto wzdłuż  (szersza część )na około 2 cm paski i na każdym nakładać plasterki jabłek tak, aby lekko na siebie nachodziły. Każdy pasek zrolować i włożyć do foremki muffinkowej. Dno foremki uprzednio posmarować tłuszczem, lub wkładać je w papilotkach.
Piec około 25 minut w temp 200 °C. Po wystudzeniu można posypać cukrem pudrem.


czwartek, 24 października 2013

Drożdżowe ślimaczki z budyniem

                    Bardzo mięciutkie, świeżutkie i pyszne bułeczki z budyniem.
Nawet w piekarni takich nie dostaniecie :) Domowe wypieki są najlepsze.
Niestety rodzynki nie są w mojej rodzinie zbyt lubiane, dlatego też pominęłam ten dodatek, ale połowę posypałam wiórkami kokosowymi na próbę i powiem Wam , że takie też nieźle smakują. 
            Pierwszy raz robiłam je z połowy składników i wyszło mi 12 średnich ładnych ślimaczków i 4 małe "końcóweczki", które również zostały zjedzone:)

                     Składniki:
Ciasto:
  • 50 dag mąki pszennej
  • 10 dag cukru
  • 10 dag margaryny
  • 4 dag świeżych drożdży
  • 2 jajka 
  • 1 żółtko
  • 1/2 szklanki ciepłego mleka
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • szczypta soli
Nadzienie:
  • 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego
  •  0,75 l mleka ( 3 szklanki )
  • 10 dag rodzynek ( pominęłam )
Ugotować budyń według przepisu z opakowania, ale ze zmniejszona ilością mleka (0,75l ). Do ciepłego budyniu wrzucić rodzynki i wymieszać. Zostawić do wystudzenia.
Drożdże rozprowadzić w 1/2 szklanki ciepłego mleka z dodatkiem 1 łyżeczki cukru i 2-3 łyżeczek mąki - pozostawić na chwilę do wyrośnięcia.
Roztopić margarynę i ostudzić.
Przesiać mąkę ze szczyptą soli, do mąki dodać wyrośnięte drożdże, wbić jajka i żółtko, dodać resztę cukru, cukier wanilinowy i roztopiona margarynę. Wyrobić ciasto na gładka masę, tak żeby nie kleiło się do rąk. Wyrobione ciasto przykryć ścierką i odstawić na ok 0,5-1 godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto zagnieść jeszcze raz, potem rozwałkować w prostokąt, nałożyć budyń i rozsmarować na całości. Następnie ciasto zwinąć w rulon ( najszerszą stroną ). Pokroić na plastry ok. 1,5-2 cm i ułożyć na blasze wyłożonej papierem lub wysmarowanej margaryną. Pozostawić na 20 minut do ponownego wyrośnięcia.
Piec w temp. 180°C  15-20 minut na jasnozłoty kolor (u mnie gotowe były po 15-tu ).
 Posypać cukrem pudrem lub polać lukrem.

Ps.Jeśli chcemy uzyskać mniejsze ślimaczki ( takie jak u mnie ) - ciasto podzielić na pół i z każdą częścią ciasta postąpić tak jak w opisie wyżej.


wtorek, 22 października 2013

Niebo w gębie

                 Teraz już wiem, dlaczego pod taka nazwą widnieje to ciasto w moim zeszycie.
 Kruche ciasto, jabłka i orzechy - to naprawdę niebo w gębie :) Obczęstowałam znajomych, żeby poznać ich opinię i skoro mam się z nimi podzielić przepisem to chyba znaczyło, że ciasto jest godne polecenia...
Fakt, że trzeba przy nim troszkę popracować, a może to tylko mi to tyle zajęło....ale, ale...zapomniałam, że ja kupiłam orzechy w łupinkach i pracochłonne było pozbywanie orzechów "ubranka", chociaż nie ukrywam, że zlitowano się nade mną i otrzymałam pomoc w tej żmudnej "orzechowej dłubaninie" :) Dobrze, że było ich tylko tyle...
 Ciasto najlepsze jest na trzeci dzień, ale my niestety nie wytrzymaliśmy i próbowaliśmy je już drugiego dnia. Mimo sporej ilości cukru w całym przepisie nie jest przesłodzony.
 Na pół godziny przed podaniem wyjąć naszą delicję z lodówki, żeby masy troszkę zmiękły.
Smacznego :)

                            Składniki:

   Ciasto półkruche:
  • 30 dag mąki
  • 20 dag margaryny
  • 2 żółtka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać przez sitko.
Dodać margarynę, posiekać nożem.
Wsypać cukier, dodać żółtka i śmietanę.
 Zagnieść ciasto, wstawić na pół godziny do lodówki.
Po schłodzeniu ciasta podzielić je na pół i upiec oddzielnie dwa placki w temp.180°C ok. 15-20 minut każdy. Pozostawić do ostudzenia.

Ps. Żeby ułatwić sobie rozłożenie ciasta w blaszce, można przykryć wierzch folią spożywczą i na niej wałkować powierzchnię małym wałeczkiem, wtedy ciasto nie będzie się przyklejało do wałeczka, a ładnie się rozprowadzi.

   Masa jabłkowa:
  • 1 kg  kwaskowych jabłek
  • 3/4 szklanki cukru (oryginalnie była 1 szklanka cukru )
  • 1 galaretka ( u mnie cytrynowa )
Jabłka obrać, pokroić w kostkę, wrzucić na patelnię, wsypać cukier i prażyć mieszając co jakiś czas przez około 20 minut, żeby zmiękły.
Wsypać galaretkę w proszku,dobrze wymieszać, żeby galaretka się rozpuściła. Zostawić, żeby masa ostygła.
Formę 24x35 cm ( lub o podobnych wymiarach ) wyłożyć papierem do pieczenia, delikatnie przełożyć jeden placek do foremki i kłaść na niego masę jabłkową.Wyrównać.

   Masa orzechowa:
  • 20 dag orzechów włoskich lub laskowych (obranych )
  • 1 szkl. śmietanki 30%
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki cukru ( wg przepisu była 1 szklanka cukru )
  • 300 g miękkiego masła
Orzechy zmielić.
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę.
Słodką śmietankę 30-kę wlać do garnka, podgrzać. Do gotującej śmietanki wlać masę jajeczną, zamieszać, następnie wrzucić orzechy. Gotować przez 3 minuty, potem zostawić do ostudzenia.
Masło utrzeć, dodawać po łyżce zimnej masy orzechowej ciągle mieszając. Gotową masę rozłożyć na masę jabłkową, wyrównać. Przykryć drugim plackiem.

   Masa czekoladowa:
  • 1 1/2 tabliczki mlecznej czekolady
  • 100 g słodkiej śmietanki 30%
Podgrzać śmietankę. Kiedy zacznie lekko wrzeć-odstawić z ognia, wrzucić kostki czekolady i wymieszać do rozpuszczenia.Jeszcze ciepłą masę rozprowadzić na cieście.
Wstawić ciasto do lodówki na co najmniej 24 godziny.

czwartek, 10 października 2013

Rurki z kremem

                       To najlepsze kruche rurki jakie dotychczas jadłam zwłaszcza, że własnoręcznie je przygotowałam :)
                Nosiłam się z tym zamiarem już od jakiegoś czasu, ale cierpiałam na brak foremek do rurek, aż do teraz. Jak je tylko zobaczyłam z sklepie, wiedziałam, że będą moje.
 Później szukałam przepisu przeszukując internet i doszłam do wniosku, że na te rurki jest tylko jedna "receptura" :) A skoro wszyscy z niej korzystają to znaczy, że jest to również przepis dla mnie. Mając jednak pewne obawy, że może coś mi przy nich nie wyjść (okazało się, że niepotrzebnie) -  zrobiłam na pierwszy raz ciasto z połowy porcji i wyszły mi 23 rurki, które zniknęły niemalże z prędkością światła. Już nie popełnię tego błędu i będę od tej chwili piec rurki z całej porcji. 
        W wykonaniu one może wydaja się być troszkę pracochłonne, ale to tylko tak jest na początku, później prawie same się robią  :)
Przepis znalazłam tu i wiernie za Dorotą zacytuję.
Rurki wyszły pysznie kruche.

                           Składniki:
  • 500g mąki pszennej
  • 250g masła
  • 250g gęstej śmietany
  • szczypta soli
 Szybko zagnieść ciasto, zawinąć w folię i wstawić do lodówki, żeby się schłodziło.
Schłodzone ciasto podsypać delikatnie mąką i cienko rozwałkować.
Kroić na długie paski szerokości ok. 1,5-2 cm.
Metalowe foremki posmarować tłuszczem i na każdą nawijać pasek zaczynając od węższej strony do szerszej. Jedną część rurki obtoczyć w cukrze, kłaść na wyłożona papierem blaszkę.
Piec około 15 minut w temp. 200°C.(do zrumienienia).
Wystudzić. Napełniać kremem lub bitą śmietaną.

Krem budyniowy:
  • 2 budynie waniliowe bez cukru
  • 800 ml mleka
  • 4 łyżki cukru
  • 250 g miękkiego masła
 Ugotować 2 budynie z 800 ml mleka, 4 łyżkami cukru i zostawić do wystygnięcia.Do zimnego budyniu wrzucić miękkie masło i zmiksować na wysokich obrotach do uzyskania puszystej, jednolitej masy.
Wstawić do lodówki na ok. 20-30 minut w celu schłodzenia kremu.
Napełniać rurki.

wtorek, 8 października 2013

Mus z mlecznej czekolady z princessą kokosową

              Najpierw w planach na poobiedni deser miała być  osiemnastka z musem, ale chciałam spróbować czegoś nowego i "wyczarowałam" w końcu mus z mlecznej czekolady z princessą jako dodatek. Nie wiedziałam jaki będzie końcowy efekt, ale deser został w pełni zaakceptowany przez członków rodziny. Mus nie jest mocno słodki, ale delikatny w smaku.
Z podanych składników powstały 4 porcje deseru.

                    Składniki: 
  • 1 szklanka jogurtu greckiego
  • 300 ml schłodzonej śmietany 30%
  • 2 czubate łyżki cukru pudru
  • 2 łyżeczki żelatyny
  • pół tabliczki czekolady mlecznej (50g)
  • 1 łyżeczka rumu (opcjonalnie )
  • 2 sztuki princessy kokosowej
Jogurt zmiksować z cukrem pudrem.
Ubić na sztywno dobrze schłodzona śmietanę 30%.
Nastawić wodę w niewysokim garnku. Do garnka z  wrzącą wodą ( gotować na małym ogniu ) wstawić metalowa miseczkę wlać łyżeczkę rumu i wrzucić czekoladę w kostkach, wymieszać, żeby się rozpuściła. Odstawić na chwilę, aby lekko ostygła, następnie powoli wlewać do jogurtu miksując cały czas.
1,5 princessy rozdrobnić  (ja wrzuciłam do blendera) i wymieszać z trzema łyżkami ubitej śmietany. Pół zostawić do przybrania
Resztę ubitej śmietany przełożyć do masy czekoladowo-jogurtowej i dokładnie wymieszać łyżką (jeśli ktoś lubi bardziej słodkie, można dodać cukru pudru).
Żelatynę rozpuścić w 2 łyżkach gorącej wody i wlać do masy cały czas  ją mieszając, żeby nie było grudek.
Mus przekładać do pucharków, wstawić na 20 minut do lodówki, następnie nakładać na wierzch masę wafelkową, ponownie wstawić do lodówki na około 2 godziny. Udekorować kawałkami wafelka.

sobota, 5 października 2013

Torcik ananasowy

          
  Ten torcik chodził mi po głowie już od jakiegoś czasu. W końcu zdecydowałam się,żeby spróbować. Delikatny biszkopt (z przepisu od   moje wypieki ) przekładany musem ananasowym, ozdobiony bitą śmietaną, prażonymi migdałami, czekoladą i kawałkami ananasa.
Tu nie ma co pisać, to trzeba spróbować :)

         Składniki na tortownicę 22cm:

Biszkopt:
  • 3 jajka
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej 
  • 6 łyżek cukru
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Żółtka oddzielić od białek. Ubić białka ze szczyptą soli na sztywna pianę, dodając pod koniec ubijania cukier. Dodawać po jednym żółtku cały czas ubijając. Obie mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać, wsypać do masy i wymieszać łyżką (ciasto będzie pulchniejsze).
Ciasto przełożyć do tortownicy o wym. 22 cm.wyłożonej papierem (spód)  lub wysmarowanej tłuszczem.Wyrównać.
Piec w temp.180°C około 30-35 minut do tzw. suchego patyczka  (u mnie był upieczony po 25 minutach).
Uwaga: nie otwierać piekarnika w ciągu pierwszych 15 minut, aby ciasto nie opadło.

Mus ananasowy:
  • 1 puszka ananasów (565 g z zalewą)
  • 4  łyżeczki żelatyny
  • 2 czubate łyżeczki cukru pudru
Ponadto:
  • 300ml śmietany 30%
  • 1 śmietan-fix
  • 3 łyżeczki cukru pudru
  • cukier wanilinowy
  • 4 kostki czekolady
  • garstka migdałów
Zmiksować ananasy na mus, wlać do nich syrop z puszki, wymieszać razem. Żelatynę dokładnie rozpuścić w 4 łyżkach gorącej wody. Rozpuszczona żelatynę wlać do musu, dokładnie wymieszać. Mus wstawić do lodówki, aby trochę stężał.
Przekroić biszkopt na dwa placki. Pierwszy placek włożyć do tortownicy, przełożyć na niego zagęszczony mus, przykryć drugim plackiem.

Dobrze schłodzoną śmietanę 30% ubić ze śmietan-fixem, cukrem wanilinowym i cukrem pudrem.Obłożyć biszkopta. Migdały lekko podrumienić na patelni, wystudzić i posypać górę torcika. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i łyżeczką polewać torcik tworząc nierówne linie.