Wielkanoc tuż, tuż...
Drożdżowe bułeczki w kształcie zajączków powinny spodobać się nie tylko gościom, ale i domownikom. Może są bardziej pracochłonne niż zwykłe bułki, ale są urocze i na pewno również znalazłyby swoje miejsce przy stole wielkanocnym. Baranek nie powinien się obrazić :) ;)
Drożdżowe bułeczki w kształcie zajączków powinny spodobać się nie tylko gościom, ale i domownikom. Może są bardziej pracochłonne niż zwykłe bułki, ale są urocze i na pewno również znalazłyby swoje miejsce przy stole wielkanocnym. Baranek nie powinien się obrazić :) ;)
Z podanych składników wyszło mi 11 średniej wielkości zajączków.
- 500 g mąki pszennej ( 3 czubate szklanki )
- 3 dag świeżych drożdży
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 1 szklanka ciepłego mleka
- 6 dag masła lub masła roślinnego
- 4 łyżeczki cukru pudru
- 1 łyżeczka soli
Do wyrośniętego zaczynu wsypać przesianą mąkę dodać jajko, żółtko resztę cukru pudru i sól. Zagnieść ciasto lub miksować przez chwilę do połączenia składników i wlać wystudzony tłuszcz. Wyrabiać ciasto, aż będzie miękkie i jednolite, następnie przykryć ściereczką i zostawić na około godzinę w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Gdy ciasto podwoi swą objętość, podzielić ciasto na elementy: tułów, głowę, ogonek i uszy.
Na blaszkę położyć papier do pieczenia.Na pergaminie składać zajączki. Zostawić je po przykryciem na około pół godzinki do ponownego wyrośnięcia. Przed wstawieniem bułeczek do piekarnika posmarować je roztrzepanym białkiem. Piec w temp. 180°C przez 15-17 minut.
Na początku po wyjęciu z piekarnika zajączki będą miały twardą skórkę, ale podczas stygnięcia zmiękną :)
Ps.Dla własnej wygody najpierw miksuję ciasto zwykłym mikserem z mieszadłami (spirale), a później zagniatam przez chwilę ręcznie.