Tym razem w postaci babeczek. Można je zapakować w pudełko i jazda na rower, na plażę
czy piknik :) Są tak proste w przygotowaniu, że nie ma, że się nie uda...
czy piknik :) Są tak proste w przygotowaniu, że nie ma, że się nie uda...
Ciasto drożdżowe:
- 25g świeżych drożdży
- 2 jajka
- 0,5szklanki ciepłego mleka
- 0,5 szklanki cukru
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 0,5 szklanki oleju
- truskawki ok.200-300 g
- 50 g masła
- 50g cukru
- 100 g mąki pszennej
- opcjonalnie garść podprażonych migdałów w płatkach (można pominąć)
W międzyczasie przygotować kruszonkę: masło,cukier i mąkę wyrabiać palcami do uzyskania grudek. Włożyć do lodówki.
Po trzech godzinach ponownie zamieszać ciasto łyżką i przełożyć do foremek na muffinki do 3/4 wysokości foremki.
Truskawki umyć, pokroić w kawałki i układać na ciasto w foremkach. Posypać kruszonką i migdałami. Lekko docisnąć owoce i kruszonkę do ciasta.
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 25-30 minut w 180°C.
Świetne babeczki :) Mniam ...
OdpowiedzUsuńDoskonały pomysł na słodką drożdżową babeczkę. Lubię wyrabiać drożdżowe ciasto, ale na rzecz wypróbowania tego sposobu, zrezygnuję z tego i będę cierpliwie czekała na efekty. :-)
OdpowiedzUsuńTakie babeczki chętnie bym wsunęła na śniadanie do kawy lub zimnego mleka :)
OdpowiedzUsuńOj tak,tak...zgadzam się z Tobą:)
OdpowiedzUsuń