Tort z brzoskwiniami i jogurtem naturalnym oraz bitą śmietaną.
Lekki, delikatny i nie przesłodzony masą.
Powędrował do koleżanki na urodziny.
Górę lekko ściąć i drobno pokruszyć (posłuży do dekoracji)
Przygotowane ciasto przekroić na 3 równe blaty.
Składniki:
- 1 duża puszka brzoskwiń w syropie (połówki )
- dżem brzoskwiniowy (ok. 200g)
- 500 ml schłodzonej śmietany 30-36%
- 250 g jogurtu greckiego
- 1 czubata łyżka żelatyny (ok. 15g)
- około 5 łyżek cukru pudru
Przygotować poncz do nasączenia biszkopta: do 3/4 szklanki syropu z brzoskwiń dodać 3/4 szklanki wody (można również wcisnąć trochę soku z cytryny i dodać łyżeczkę cukru pudru)
Pięć połówek brzoskwiń odłożyć do przybrania tortu - każdą połówkę przekroić na 8 cząstek. Resztę owoców pokroić w kostkę (potrzebne do masy)
200 ml śmietany 30-36% ubić na sztywno, dodać 250 g jogurtu greckiego i ok.2-3 łyżki cukru pudru oraz pokrojone brzoskwinie. Delikatnie wymieszać łyżką, aby połączyć składniki.
Żelatynę rozpuścić w 3 łyżkach gorącej wody i powoli wlewać do masy cały czas mieszając, aby nie zrobiły się grudki.
Pierwszy blat nasączyć ponczem i posmarować dżemem brzoskwiniowym. Przykryć drugim blatem, również nasączyć.Wyłożyć masę śmietankową z brzoskwiniami, położyć trzeci blat biszkopta.Nasączyć.
Wstawić tort do lodówki, żeby masa stężała.
Ubić pozostałą śmietankę (300 ml) . Dodać pod koniec ubijania 2 łyżki cukru pudru.Ubitą śmietaną obłożyć tort, obsypać pokruszonym ciastem. Cząstkami brzoskwiń udekorować tort.
Przechowywać w lodówce.
Śliczny ten tort. Aż mam ochotę go zrobić.
OdpowiedzUsuńBardzo słodko na Twoim blogu, więc dołączam się do "członków..." i będę tutaj zaglądać. Krys
Witam, dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam serdecznie :)
Usuńbardzo ładny torcik :) mniam!
OdpowiedzUsuńNie ma co się czarować...tort istne dzieło sztuki. Nie mam cierpliwości do takich cudenek..ale obiecuję kiedyś się zawezmę i zrobię :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny torcik:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe te Twoje torty :)
OdpowiedzUsuńPiękny :))
OdpowiedzUsuńZrobiłam wg Pani przepisu. Biszkopt w smaku super ale niestety mi nie wyrósł. I nie wiem dlaczego? Pierwszy raz robiłam biszkopt i nie wiem co zrobiłam źle. Włożyłam ciasto do ciepłego piekarnika bo wcześniej już coś w nim piekłam ale miał max 50stopn. Pozdrawiam;) Magdalena
OdpowiedzUsuńWitam,może za słabo była ubita piana z białek (powinna być ubita na sztywno), albo zbyt niska temp. piekarnika. Ja wkładam ciasto biszkoptowe do piekarnika już nagrzanego w ok. 175-180°C. Następnym razem na pewno się uda,gwarantuję :)Pozdrawiam serdecznie.
Usuńo właśnie ! może to słabo ubita piana. Piekarnik był nagrzany do 150stopni na pewno . No to następnym razem poubijam dłużej.;) dziękuje za odpowiedź. Rzadko mam chwilę by popróbować czegoś nowego w kuchni
OdpowiedzUsuńSuper przepis na biszkopt dziekuje
OdpowiedzUsuń