Róże karnawałowe wyglądają pięknie i kusząco.
Wykonuje się je z takiego samego przepisu jak na faworki.
Jest przy nich trochę więcej pracy niż przy chrustach, ale za to jaki otrzymamy efekt :)
Składniki:
- 2 szkl. mąki pszennej
- kopiasta łyżka cukru pudru
- 4 żółtka
- 4-5 łyżek gęstej śmietany 18%
- łyżka spirytusu, rumu lub octu 10%
- szczypta soli
- marmolada lub konfitury
- cukier puder do posypania
- tłuszcz do smażenia: smalec lub olej rzepakowy (ja używam oleju)
Miękkie ciasto wybijać wałkiem przez ok. 5 minut, żeby je napowietrzyć. Na podsypanej mąką stolnicy część ciasta cienko rozwałkować i wykrawać krążki w 3 rozmiarach (resztę ciasta wyjąć z lodówki, gdy wykorzystamy tą pierwszą). Każdy krążek lekko ponacinać w kilku miejscach (nie nacinając środków) i nakładać na siebie (duży, średni, mały krążek). Na środku mocno przycisnąć, żeby trzy krążki się ze sobą skleiły.
Róże kłaść na rozgrzany tłuszcz najmniejszym krążkiem do spodu, następnie przewrócić, gdy się zrumienią. Smażyć na złoty kolor, odsączyć na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.
Po wystudzeniu oprószyć cukrem pudrem, a na środek kłaść marmoladę.
Uroczo wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
OdpowiedzUsuń