Za oknem słońce i piękna pogoda.
Aż żyć się chce i do kuchni zawitać choć na chwilkę.
To chyba właśnie słońce natchnęło mnie na zrobienie pysznych zawijasków z nutellą, które zobaczyłam właśnie tu. Nie trzeba się wiele przy nich napracować, a chyba o to chodzi?...
Mogłam skorzystać z czekoladowego smarowidła, dopóki jeszcze stoi w szafce...:)
Składniki na ciasto ( przepis taki jak do bułek z twarożkiem):
- 2 szklanki mąki
- 35 g masła
- 25 g świeżych drożdży
- 2 żółtka
- 125 ml ciepłego mleka (1/2 szklanki)
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżeczka jogurtu naturalnego
- 1/4 łyżeczka soli
- 2-3 łyżki nutelli
Rozpuścić masło w ciepłym mleku. Żółtka zmiksować z resztą cukru. Wsypać przesianą mąkę (od szklanki mąki odjąć 1 łyżeczkę, która poszła na zaczyn ), sól, wlać zaczyn drożdżowy, dodać mleko z tłuszczem i wyrobić miękkie, elastyczne ciasto. Pozostawić pod przykryciem do podwojenia objętości.
Blat posypać mąką.,żeby ciasto się nie przyklejało do podłoża.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na prostokąt (szeroki ok. 55-60 cm ). Na połowie ciasta rozłożyć nutellę i łyżką delikatnie ją rozsmarować. Złożyć ciasto na pół.
Pokroić w cienkie długie paski. Każdy pasek zawijać spiralnie, następnie zwinąć w ślimaczka i kłaść na papierze do pieczenia.Pozostawić na 15 minut .
Piec w temp. 175-180 °C ok. 10-15 minut do zarumienienia.
Takie bułeczki z dodatkiem nutelli muszą byc doskonałe, pięknie wyglądają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
O mamuniu..jadłabym aż do śmierci:)
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńPięknie uformowane, musiałam wejść na przepis, bo wyglądają jak drożdżówki, które w dzieciństwie kupowałam w cukierni ;)
OdpowiedzUsuńojej jakie śliczne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie zwinięte :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają. Najpierw kuszą swoim wyglądem, a potem pewnie kuszą sowim smakiem :) ummmm.... pysznie :)
OdpowiedzUsuń