Może teraz trochę z innej beczki...
Skoro już się pokazały truskawki, a sezon na nie dość szybko się kończy, więc pora na pierogi z owocami. Bardzo lubię takie pierogi, ale stanowczo zbyt rzadko się za nie zabieram.
Najczęściej brakuje mi chęci na robienie, nie na jedzenie :)
Tym razem zaskoczyłam swoją drugą połowę. Szkoda, że nie widzieliście jego miny po powrocie z pracy....taki był zadowolony. Pierogi wyszły naprawdę bardzo smaczne.
Najlepsze na świecie robi oczywiście moja mama. Umie je pięknie zlepiać palcami zawijając ciasto...niestety ja nie posiadam takiej smykałki i pomagam sobie zawsze widelcem albo tak jak tym razem zakupiłam mały przyrząd do lepienia ciasta.
Przepis na ciasto pochodzi z "Kuchni polskiej" Ewy Aszkiewicz. Jest bardzo mięciutkie i smaczne.
Składniki na ciasto:
- 2 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki letniej wody
- 1 jajko
- 2 łyżki oliwy
- szczypta soli
- truskawki na nadzienie ok.500g
- śmietana 18%
- cukier do smaku
Truskawki umyć, pozbyć się szypułek i pokroić na mniejsze kawałki.
Najpierw jedną część ciasta rozwałkować wcześniej podsypując blat roboczy mąką, wykrawać kółka np. szklanką. Nakładać truskawki, zlepić brzegi ciasta (można pomagać sobie widelcem lub innym "sprzętem" ).
Zagotować wodę z dodatkiem soli i na wrzącą wodę wrzucać ulepione pierogi. Gotować na wolnym ogniu ok.5 minut od chwili wypłynięcia pierogów na wierzch. Czas gotowania zależy od wielkości pierogów.
Wyjmować łyżką cedzakową.
Śmietanę wymieszać z cukrem i polewać jeszcze ciepłe pierogi.
Smacznego :)
najlepszy obiad o tej porze roku:)
OdpowiedzUsuńJa słodkie pierogi mogę jeść i jeść, zaś moi domownicy tylko mięcho :)
OdpowiedzUsuń