niedziela, 2 sierpnia 2015

Jagodzianki


Ech, lato i jego owocowe dobrodziejstwa ...
W końcu mam świeże jagody i mogę upiec jagodzianki :)
 Nie zbierałam owoców sama, ponieważ nie umiem zbierać jagód ( w sumie więcej też zjadam, niż wrzucam do pojemnika ), ale tez boję się kleszczy, więc daję innym zarobić. Takim sposobem obie strony są zadowolone. Przepis wyszukałam na stronie Margarytki, która aktualnie jest w posiadaniu kilku przepisów na jagodzianki. Wykorzystałam więc jeden z nich zamieniając w przepisie jedynie jajko na dwa żółtka i zmniejszyłam odrobinę ilość drożdży. Bułeczki wyszły mięciutkie i bardzo smaczne. Polecam :)

           Składniki na 16 bułeczek:

Ciasto:
  • 500 g mąki pszennej
  • 25 g świeżych drożdży
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 żółtka
  • 1 szklanka ciepłego mleka
  • 1/4 szklanki oleju
  • 2 łyżeczki cukru wanilinowego
  • szczypta soli
Nadzienie:
  • 300 g jagód
  • 3 łyżki cukru
  • 1 łyżka jagód
Lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 2-3 łyżki ciepłej wody
 Składniki na nadzienie wymieszać i odstawić.
Mąkę przesiać, zrobić w niej dołek, wkruszyć do niego drożdże, zalać 4 łyżkami ciepłego mleka i dodać 1 łyżeczkę cukru. Wymieszać zaczyn łyżeczką i odstawić na 10 minut do wyrośnięcia. Gdy zaczyn ruszy, dodać resztę składników i zagnieść miękkie, gładkie ciasto. Zostawić przykryte ściereczką do wyrośnięcia na około godzinę.
Gdy ciasto podwoi objętość, zagnieść je ponownie, podzielić na 16 części, uformować okrągłe bułeczki i zostawić do napuszenia pod przykryciem na około 15 minut, po czym z każdej kulki zrobić ręką placek, położyć na środek łyżkę jagód, sklejając ze sobą brzegi i formując owalną bułeczkę kłaść stroną zlepianą do dołu. Przygotowane drożdżówki zostawić na około 20 minut do ponownego wyrośnięcia.
Piec w temp. 180°C około 20 minut.
Upieczone jagodzianki pozostawić do wystygnięcia.
Składniki na lukier utrzeć lub zmiksować na gładką masę. Niezbyt gęstym lukrem posmarować bułki  pędzelkiem.

4 komentarze:

  1. Ja w piątek upiekłam jagodzianki. Zniknęły w oka mgnieniu. Nie ma to jak dodanie świeżych jagód. Pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żeby mi tak ktoś chciał jagód nazbierać! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, co wejdę na jakiegoś bloga kulinarnego to wszędzie jagodzianki, no i jak tu się odchudzać? ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Paulina trzeba korzystać z okazji, bo sezon na jagody trwa stanowczo za krótko:)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się opinią ze mną i innymi. Podpisz się,proszę imieniem lub choćby pseudonimem. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i pozdrawiam :)