Babeczki na różne okazje.U mnie wyjątkowo na Halloween. I mimo, iż nie obchodzimy w domu tego święta to przecież zawsze znajdzie się chętny na deser do kawy czy herbaty.
Więc...babeczek nigdy nie jest za dużo :)
Ciasto:
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru
- 1 jajko
- 1/4 szklanki oleju
- 3/4 szklanki mleka
- 2-3 łyżeczki kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 duże lub 2 mniejsze jabłka
Dodatkowo:
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
Nakładać do papilotek i piec w formie w temp. 170 °C około 20-25 minut.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, następnie schłodzoną przełożyć do rękawa i na papierze do pieczenia formować wzory pajęczynek ( ja włożyłam pod papier przygotowany wcześniej szablon z papieru ). Schłodzić je w lodówce.
Ubić schłodzoną śmietankę na sztywno z cukrem pudrem, w drugim naczyniu ubić serek mascarpone na puszystą masę i połączyć go z ubitą śmietaną. Wkładać do rękawa i wyciskać na zimne babeczki.
Wyjąć czekoladowe pajęczynki z lodówki i delikatnie ściągać je z papieru przekładając na babeczki ( najwygodniej robi się to nożem, ponieważ od ciepła dłoni czekolada rozpuszcza się ).
Babeczki przechowywać w lodówce.Wyjąć około 20 minut przed podaniem.
Bardzo efektowne te pajęczynki :)
OdpowiedzUsuńśliczne!
OdpowiedzUsuńwyglądają świetnie, bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuńBabeczki śliczne. Pajęczynki też, A pająk? Mnie napawa strachem. Jeśli taki pająk miałby pilnować tej babeczki, z pewnością nie ruszyłabym jej :) Bardzo sugestywnie to przedstawiłaś Brawo!
OdpowiedzUsuńte pajęczyny są rewelacyjne
OdpowiedzUsuń