Kto je wymyślił...Wszystko razem mieszamy i powstają warstwy po upieczeniu? Budyń i ciasto... Niemożliwe...
Na początku w ogóle nie miałam pojęcia, że taki przepis istnieje. Przypadkiem znalazłam go w internecie i zdałam sobie sobie sprawę, że jest ono teraz bardzo popularne, a ja dotychczas jeszcze go nie spróbowałam.Więc do dzieła.. Co ciekawe, co "kucharz" to inaczej ciasto wygląda :) W smaku deserowe i intensywnie czekoladowe. Jak dla mnie za mało słodkie. Mimo to następnym razem spróbuję jasnej wersji.
Wiem jedno, już z doświadczenia - na pewno trzeba się zaopatrzyć w wysokie naczynie przy mieszaniu składników, albo używać łyżki zamiast miksera, ponieważ ciasto ma bardzo rzadką konsystencję. Ja przy mieszaniu zachlapałam sobie prawie pół kuchni :)
Jest to przepis na blaszkę 20x20. Podobno ciasto najlepiej wychodzi w szklanym naczyniu, ale ja niestety na razie nie posiadam takiego.
Składniki:
- 4 jajka
- 150g cukru
- 125 masła lub margaryny
- 65g mąki pszennej
- 50g kakao
- 0,5 l letniego mleka
- esencja waniliowa
- szczypta soli
Rozpuścić margarynę. Zostawić do ostygnięcia.
Podgrzać lekko mleko.
Żółtka zmiksować z cukrem, dodawać stopniowo rozpuszczona margarynę.Wsypać przesiana mąkę i kakao oraz esencję waniliową (ja nie dodałam, ponieważ nie miałam). Wymieszać. Wlewać powoli mleko i najlepiej połączyć składniki np. łyżką, żeby nie rozchlapywać dookoła przy użyciu miksera :)
Ubić na sztywno białko ze szczyptą soli. Dodawać łyżką stopniowo do ciasta i delikatnie połączyć ze sobą.Wlać całą masę na wysmarowana blaszkę.
Piec ok. 1 godziny (do momentu , aż ciasto przestanie się "trząść") w temp. 160°C.
Po ostygnięciu obsypać obficie cukrem pudrem.