W smaku delikatny i wilgotny. Przepis na ten sernik dostałam od koleżanki z pracy. Co prawda receptura była na tortownicę, ale nie chciałam, żeby zostały mi jakieś końcówki produktów, z którymi później jest problem co zrobić, więc ilość tychże składników troszkę powiększyłam. Zresztą wolę chyba niższy sernik, można go przynajmniej chwycić w rękę i w biegu wciągnąć :) Ten wyszedł rewelacyjnie. Kalorie? Wiem, mnóstwo, ale czasem można zgrzeszyć ;)
Spód:
- 150 g herbatników lub suchego biszkopta
- 80 g orzechów włoskich
- 90 g roztopionego masła
- 1 kg twarogu 3-krotnie mielonego (użyłam sera w wiaderku)
- 250 g serka mascarpone
- 1 szkl. cukru pudru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 10 dag białej czekolady
- 200 g słodkiej śmietany 30%
- 5 jaj
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 czubata łyżka mąki pszennej
- 3-4 łyżki masy kajmakowej
- ok. 100 g orzechów włoskich rozdrobnionych
W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę. W misce wymieszać twaróg i serek mascarpone, dodać cukry, obie mąki, jajka, śmietanę i rozpuszczoną czekoladę. Całość wymieszać krótko mikserem. Gotową masę serowa przelać do formy z przygotowanym spodem. Piec w temp. 175-180°C przez około 1 godzinę. Po upieczeniu zostawić ciasto przez jakieś pół godziny uchylając drzwiczki piekarnika.
Wyłożyć masę kajmakową na wierzchu sernika, rozsmarować. Rozdrobnione orzechy uprażyć na papierze do pieczenia w piekarniku przez ok.5-7 minut w temp. 180°C. Posypać wierzch sernika. Przechowywać w lodówce.