Jeśli nie robiliście jeszcze cake pops-ów to koniecznie musicie spróbować :)
Od jakiegoś czasu i u nas stają się coraz popularniejsze.
Są to po prostu kulki ciasta na patyczkach oblane czekoladą i ozdobione wg uznania.
Jest przy nich trochę zabawy, ale efekt murowany. Nie tylko dzieci będą zaskoczone. A cake pops owinięty w folię i zawiązany tasiemką może posłużyć jako drobny słodki upominek.W wersji dla dorosłych można dodać odrobinę rumu, co też zrobiłam.
Składniki:
- 250 g suchego ciasta ( np.biszkoptowe,czekoladowe, babkowe )
- 80-100 g kwaskowego dżemu ( w zależności od tego jak suche jest ciasto )
- 100 g nutelli lub masła orzechowego (ja użyłam kremu orzechowego z Lidla )
- 50 g masła
- 2 łyżki rumu ( można pominąć )
- 200 g czekolady
- 1 łyżka oleju
- patyczki ( użyłam patyczków do szaszłyków )
- posypki do dekoracji
Rozpuścić masło. Rozdrobnić ciasto.. Dodać do ciasta dżem i nutellę oraz rozpuszczone masło.
Wymieszać wszystko razem, tak, żeby wszystkie składniki połączyły się w jedną całość i ciasto nie sypało. Schłodzić w zamrażarce przez 15 minut.
Po tym czasie ciasto wyjąć, formować kulki jednakowej wielkości ( troszkę większe od orzecha włoskiego ), układać na papierze do pieczenia i wstawić do schłodzenia na 15 minut do zamrażarki.
Rozpuścić czekoladę z łyżką oleju w kąpieli wodnej.
Wyjąć kulki z lodówki, końcówki patyczków zanurzać w czekoladzie i wbijać pośrodku do połowy kulki. Układać kulki patyczkami do góry i wstawić do lodówki do ponownego schłodzenia.
Jeśli czekolada wystygła, ponownie ja rozpuścić.
Wyjąć cake pops-y z lodówki, zanurzać w rozpuszczonej czekoladzie, obracając delikatnie, żeby nadmiar czekolady spłynął ( ja pomagałam sobie pędzelkiem ).
Dekorować, dopóki czekolada nie wystygnie całkowicie.
Ja wbijałam gotowe już cake pops-y na patyczkach w styropian, żeby nie przewracając się, mogły schłodzić się w lodówce.Tam też je przechowywać.