Bardzo mięciutkie, świeżutkie i pyszne bułeczki z budyniem.
Nawet w piekarni takich nie dostaniecie :) Domowe wypieki są najlepsze.
Nawet w piekarni takich nie dostaniecie :) Domowe wypieki są najlepsze.
Niestety rodzynki nie są w mojej rodzinie zbyt lubiane, dlatego też pominęłam ten dodatek, ale połowę posypałam wiórkami kokosowymi na próbę i powiem Wam , że takie też nieźle smakują.
Pierwszy raz robiłam je z połowy składników i wyszło mi 12 średnich ładnych ślimaczków i 4 małe "końcóweczki", które również zostały zjedzone:)
Składniki:
Ciasto:
- 50 dag mąki pszennej
- 10 dag cukru
- 10 dag margaryny
- 4 dag świeżych drożdży
- 2 jajka
- 1 żółtko
- 1/2 szklanki ciepłego mleka
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- szczypta soli
- 2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego
- 0,75 l mleka ( 3 szklanki )
- 10 dag rodzynek ( pominęłam )
Drożdże rozprowadzić w 1/2 szklanki ciepłego mleka z dodatkiem 1 łyżeczki cukru i 2-3 łyżeczek mąki - pozostawić na chwilę do wyrośnięcia.
Roztopić margarynę i ostudzić.
Przesiać mąkę ze szczyptą soli, do mąki dodać wyrośnięte drożdże, wbić jajka i żółtko, dodać resztę cukru, cukier wanilinowy i roztopiona margarynę. Wyrobić ciasto na gładka masę, tak żeby nie kleiło się do rąk. Wyrobione ciasto przykryć ścierką i odstawić na ok 0,5-1 godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto zagnieść jeszcze raz, potem rozwałkować w prostokąt, nałożyć budyń i rozsmarować na całości. Następnie ciasto zwinąć w rulon ( najszerszą stroną ). Pokroić na plastry ok. 1,5-2 cm i ułożyć na blasze wyłożonej papierem lub wysmarowanej margaryną. Pozostawić na 20 minut do ponownego wyrośnięcia.
Piec w temp. 180°C 15-20 minut na jasnozłoty kolor (u mnie gotowe były po 15-tu ).
Posypać cukrem pudrem lub polać lukrem.
Ps.Jeśli chcemy uzyskać mniejsze ślimaczki ( takie jak u mnie ) - ciasto podzielić na pół i z każdą częścią ciasta postąpić tak jak w opisie wyżej.
Ale drożdżowo i pysznie u Ciebie. Takie ślimaczki to akurat na śniadanie. Ślicznie wyglądają. Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńGdy widzę twoje drożdżowe ślimaczki to kojarzą mi się z dzieciństwem i niedzielnym śniadaniem. Podobne przygotowywała moja mama, były pyszne!!!!!
OdpowiedzUsuńwspaniałe uwielbiam takie wypieki, przepis zabieram, pyyyycha !
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁE!!!!PRZEPYSZNE!!! :))))
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam takie ślimaki z czekolada gdyz nie miałam aktualnie budyniu w domu, roztopiłam dwie tabliczki czekolady a gdy przestygła posmarowałam nia ciasto nastepnie zwinełam i pokroiłam tak jak w przepisie. Czekoladowe ślimaki były pyszne znikneły tego samego dnia ;) Dzisiaj spróbuję przepisu z budyniem dodam do niego rodzynki, już nie mogę się doczekać gotowego ślimaczka na talerzu ;) Kamila
OdpowiedzUsuńtaka, tak i ta czekolada na pewno ci wypłynęła cała z tych ślimaczków.
Usuńczekolada się do tego nie nadaje, tak jak i ser, bo wypływa
Rewelacyjny przepis, smaczny i prosty. zrobiłam z połowy składników, będą na sobotnie śniadanie jak znalazł :)Natalia
OdpowiedzUsuńCieszę się Natalio,że bułeczki smakowały.Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPycha, choć mój budyń mimo zmniejszenia ilości mleka był dość rzadki i ślimaki nie przypominały ani trochę ślimaków, a raczej jakieś wstążki z sosem ;) pycha. Przepis zachowuję
OdpowiedzUsuńNiestety w opisie przygotowania nie jest napisane co zrobić z cukrem waniliowym i nie dodałam :(
OdpowiedzUsuńWidocznie "zapodział" się przy pisaniu,już pooprawiam.
Usuńw składnikach piszesz o 2 jajkach i 1 zółtku, a w sporządzeniu jest dodać jajko i zółtko?? czyli ile tych jajek?
OdpowiedzUsuńTyle,ile w podanych składnikach.Poprawione,dziękuję za czujność :)
UsuńMi, niestety, nie wyszło, ciasto cały czas się klei do rąk, mimo dodawania mąki.
OdpowiedzUsuńTak ma być. Mi też siekleilo. Kiedy wyroslo dodałam ciut mąki na ręce i elegancko przestalo siekleic
UsuńWyszły ostatecznie pyszne! Ale ciasto ciągle mi się kleilo..mimo dodawania mąki.. Aczkolwiek były pyszne!
OdpowiedzUsuńCiasto kleilo się wciąż do rąk mimo dodawania mąki, ale ostatecznie wyszły pyszne!
OdpowiedzUsuńPyszne bułeczki, robię już drugi raz, dzieci są zachwycone
OdpowiedzUsuń