Nocne bułeczki....Ciasto wygniatane wieczorem, a bułeczki pieczone z rana. Na śniadanie jeszcze ciepłe i pachnące... Przepis znalazłam u Atinki i spodobał mi się sposób zawijania bułeczek. Wypróbowałam go i nawet nieźle mi poszło :)
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 0,5 szklanki ciepłego mleka
- 0,5 szklanki ciepłej wody
- 1/3 szklanki oleju
- 30 g świeżych drożdży
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1 jajko rozmącone z łyżeczką mleka
- mak, sezam, czarnuszka lub inne dodatki do posypania na wierzch
W małej miseczce lub filiżance rozkruszyć drożdże i zasypać je cukrem, zostawić na chwilę, po czym energicznie wymieszać łyżeczką (drożdże się rozpuszczą). Mąki przesiać do miski. Do mąki dodać łyżeczkę soli, ciepłe mleko, ciepłą wodę, olej i rozpuszczone drożdże. Wszystko wymieszać łyżka do połączenia składników. Następnie ciasto przełożyć na blat posypany mąką i zagniatać przez około 5 minut (gdy będzie się kleić do rąk, podsypać delikatnie mąką). Przykryć ciasto miską i zostawić na 5 minut. Gdy ciasto chwile "odpocznie", zagniatać jeszcze przez około 3 minuty.Wyrobione ciasto włożyć do nasmarowanej oliwą miski, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na całą noc. Powinno sporo urosnąć.
Nazajutrz rano:
Ciasto wyłożyć na blat i podzielić na 12 części.Uformować bułeczki w dowolnych kształtach i ułożyć je na blaszce, przykryć ściereczką i zostawić do napuszenia na około 30 minut.
Przed włożeniem do piekarnika bułki posmarować roztrzepanym jajkiem z odrobina mleka oraz posypać sezamem, makiem lub innymi dodatkami.
Piec w temp. 220°C przez około 20-25 minut (do zrumienienia ). Studzić na kratce.
Świetne!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na świeżutkie śniadanie ;) Będę musiała kiedyś wypróbować
OdpowiedzUsuń